Jest pewna historia pochodząca z Indii, mówiąca o sensie czynienia postanowień.Kiedyś mały wróbelek, założył gniazdo na piaszczystej plaży i złożył w nim jajeczka. Tego samego dnia, nieco później niebo nad oceanem pociemniało, a fale zaczęły burzyć się groźnie. Jedna z większych fal dotarła do gniazda i zabrała je ze sobą do oceanu. Zrozpaczony ptaszek, zaczął gorzko płakać z powodu straty swoich dzieci. Prosił grzmiące fale swoim cienkim głosem: „Proszę zwróć mi moje dzieci!”…ale ocean nie odpowiadał, a spienione fale dalej rozbijały się o brzeg. Ogarnięty wielkim niepokojem, zaczął już tracić nadzieję- cóż może bowiem zdziałać mały ptak stojący na brzegu oceanu?
Kiedy tak myślał, głęboko wewnątrz jego serca zaczęło rodzić się pragnienie i determinacja by zmienić swoje beznadziejne położenie. Uzewnętrznił to stawiając sobie niezłomne postanowienie: „Jeśli ocean nie odda mi moich jajeczek to ja osuszę go, kropla po kropli!”. Obiecując to sobie poleciał w kierunku oceanu, nabrał trochę słonej wody w swój mały dziób, a potem opróżnił go na plaży. Powtarzał tę czynność niestrudzenie, a inne ptaki przyglądały się z podziwem jego wytrwałości. Po wielu dniach, kiedy zaczął słabnąć ze zmęczenia, Garuda- ogromny orzeł noszący Pana Visznu, król ptaków- przybył na plażę. Dowiedział się o wysiłkach małego wróbla i poczuł wielkie współczucie do niego. Gniewnym, donośnym głosem rozkazał oceanowi: „Natychmiast oddaj matce jej dzieci!”. Drżąc z przerażenia, ocean zwrócił jajeczka. Delikatnie niosąc je na swoich pienistych falach, złożył je u stóp wróbelka.Morał z tej opowieści jest taki: wielka determinacja rodzi wielkie postanowienia. Z wielkich postanowień powstaje wytrwałość. To wszystko przyciąga współczujących wielbicieli Pana, dzięki którym rzeczy niemożliwe stają się możliwe.***Kiedykolwiek chcemy ulepszyć nasze życie w jakikolwiek sposób, niezależnie od tego czy będzie to jego materialna czy duchowa sfera, nasz plan będzie z reguły opierał się na przyjęciu i podążaniu za wytyczonym sobie schematem- określonymi zasadami.
Życie duchowe oznacza kultywację tych zasad i rutynowych obowiązków, które pomagają zrozumieć nam naszą wewnętrzną tożsamość i przyspieszają nasz postęp duchowy. Zwyczaje duchowe to proste czynności, ale by uczynić je częścią naszego życia, potrzebne jest uświadomienie sobie kilku ważnych kwestii. Na początku powinnyśmy zdać sobie sprawę z tego, czemu życie duchowe jest ważne i co ono może nam dać. Przez dowiadywanie się w jaki sposób kultywowanie życia duchowego może nam pomóc, stopniowo może rozwinąć się w nas pragnienie by zacząć podążać za określonymi zasadami duchowymi. Kiedy już przekonamy się o tym, że chcemy poprawić swoje życie duchowe- wtedy będziemy potrzebowali dokonać jakichś postanowień- pewnego rodzaju zobowiązań w celu zmiany naszego życia. Zmiany jakich dokonamy w ten sposób mogą być niewielkie, ale należy pamiętać, że postęp składa się z małych zmian czynionych we właściwym kierunku…Postanowienie jest obietnicą daną samemu sobie, ale czasem dobrze jest powiedzieć o tym przyjacielowi lub grupie zaufanych osób. W życiu duchowym, im więcej bliskich Tobie osób zmierza w tym samym celu- tym lepiej dla Ciebie. Przyjaciele pomogą Ci utrzymać stałość, kiedy Twoja determinacja osłabnie.
Postanowienia- niezależnie od tego czy dotyczą robienia rzeczy prostych i tymczasowych, czy złożonych i obejmujących całe życie- są często wyrażane w postaci codziennych czynności, zazwyczaj z przyporządkowaną do nich określoną liczbą- np. możesz postanowić sobie by wstawać wcześniej każdego ranka o określoną ilość minut, intonować określoną liczbą rund Mahamantry na koralach, poświęcać określoną ilość czasu na modlitwę, czytać określoną liczbę stron z pism świętych itp.. Ważne jest też by upewnić się czy cele, które sobie wyznaczyliśmy są osiągalne- zazwyczaj jest tak, że na początku narzucamy sobie za dużo obowiązków, co może być źródłem naszego niezadowolenia i utraty determinacji w przyszłości.By dokonać postanowienia możemy wybrać odpowiedni dzień- zazwyczaj początek roku jest dobry na takie obietnice. Możemy wypowiedzieć nasze postanowienie na głos, ale tylko dla siebie jako uwiarygodnienie naszego przyrzeczenia, lub podzielić nim z naszymi najbliższymi przyjaciółmi. Także napisanie naszego postanowienia na kartce pozwoli utrzymać je trwale w naszym umyśle. Jeśli mamy kogoś, kto prowadzi nas na duchowej ścieżce, możemy powiedzieć mu o swoim postanowieniu i poprosić o pomoc w dotrzymaniu go. Taka osoba zazwyczaj przeszła taką samą drogę po jakiej my teraz stąpamy, i znalazła się nie raz w podobnych okolicznościach. Taka osoba może dać wsparcie, pomóc swoim doświadczeniem i dać siłę by wytrwać w naszym postanowieniu.Przed nami kolejny rok, nowe możliwości, nowe wyzwania- kolejne 52 tygodnie- jakiego postanowienia możemy dokonać…?
|