„Jeśli dam ci za darmo, pomyślisz: „Ach, to jest coś
bezsensownego. Dają darmo.”
Kūrma: W The Age pojawił się korzystny artykuł
informujący o konferencji prasowej, która odbyła się poprzedniego dnia. Jej
nagłówek brzmiał: „Jego Boska Łaskawość jest tutaj, aby nas ogarnąć” i
wyświetlał duży, uśmiechnięty obraz Śrila Prabhupady.
Był to dokładny raport z wywiadu na lotnisku,
zwłaszcza jego komentarzy na temat tego, co nazywał „mentalnością psa”.
Jego Boska Miłość AC Bhaktivedanta Swami Prabhupada,
założyciel ruchu Hare Kryszna, jest tutaj, aby uratować nas od psiego życia,
ponieważ jeśli nie kultywujemy jakiejś duchowej wiedzy, ostrzega H.D.G.,
pozostajemy z „psią mentalnością”. Rozumie przez to życie, w którym ludzie są
świadomi jedynie potrzeb swojego ciała – jedzenia, spania, seksu.
„Wadą współczesnej cywilizacji” – powiedział wczoraj w
Tullamarine – „jest to, że każdy myśli o swoim ciele, które jest tylko
kawałkiem materii. Osoba jest żywym pulsem w ciele. Ale nadajemy większą
wartość grudce materii bez żadnej wiedzy o żywym pulsie”.
Jego Boska Łaska powiedział, że „mentalność psa” była przeszkodą w poznaniu Boga – i przeszkodą dla
pokoju.
„Kiedy pies myśli »jestem psem«, ty myślisz, że
»jestem Amerykaninem«, »jestem Australijczykiem« lub »jestem Hindusem« – to
rażąca ignorancja. Pies szczeka na
rzeczy na ulicy, a ty szczekasz na rzeczy w ONZ”.
Jego Boska Miłość przyleciał wczoraj z Bombaju do
Melbourne, aby wygłosić tygodniowe wykłady w siedzibie Hare Krishna w
południowym Melbourne. Sądząc po duchowym zapału powitania na lotnisku przez
około siedemdziesięciu pięciu wielbicieli, przesłanie guru dotarło do nas.
Prabhupāda był zadowolony z artykułu, a zwłaszcza z
dokładnego przedstawienia jego „bez ograniczeń” oświadczeń na temat Organizacji
Narodów Zjednoczonych. Poprosił Puszę Krysznę o zrobienie kserokopii.
* * *
Mike Barron i Carol Jarvis, para reporterów z dwóch
głównych stacji telewizyjnych w Melbourne, przyszło zobaczyć Śrīlę Prabhupadę o
11 rano. Prabhupad rozmawiał z Puną Kryszną, Hari-śauri i Guru Krpą w swoim
pokoju o słabościach współczesnej nauki.
Powiedział, że naukowcy nie znali duszy w ciele.
Pomimo śmiałych twierdzeń o tworzeniu życia, nie potrafili stworzyć nawet
malutkiego owada.
Temat ten przeniósł się do rozmowy Prabhupada z Mikiem
Barronem.
„Nie ma instytucji, uniwersytetu, systemu edukacji,
aby zrozumieć, czym jest siła życia, bez której to ciało jest po prostu bryłą
materii. Gdzie jest ta edukacja?”
„Jak nazywasz tę siłę?” zapytał Mike.
„To jest dusza lub świadomość, ta sama rzecz, pilot.
Pilotem może być mały człowiek, a sterowiec może być bardzo gigantyczny. Możesz
zrobić jeszcze więcej, ale pilot jest taki sam. Więc ciało może być słonia lub
małej mrówki, ale pilot jest taki sam. To jest prawdziwe zrozumienie”.
„Czy możesz nam trochę opowiedzieć o świadomości
Kryszny. Co to znaczy?"
„Podobnie jak siła życia w ciele – to jest
najważniejsza rzecz. Podobnie, w całym tym stworzeniu, ta manifestacja
kosmiczna, Kryszna jest najważniejszą rzeczą.”
Mike zastanawiał się, czy Prabhupāda był zadowolony ze
sposobu, w jaki ruch świadomości Kryszny rozwijał się na całym świecie,
szczególnie w Australii.
„Cóż”, odpowiedział Prabhupāda, „posuwamy się bardzo
powoli, ponieważ temat jest tak trudny, że nawet wielcy, wielcy naukowcy,
wielcy, wielcy profesorowie, są zdziwieni. Więc nie możesz się spodziewać. Ale
ci, którzy mają szczęście, są wyrozumiali.
„Więc w tym procesie nie możemy oczekiwać, że masa
ludzi natychmiast zrozumie, ale jeśli jedna osoba zrozumie, może działać bardzo
ogromnie, aby edukować ludzi w tej sprawie. Nie wymagamy milionów gwiazd,
wystarczy jeden księżyc.
„A jaka jest największa przeszkoda dla ludzi do
pokonania?” zapytał Mike.
„Ich nuda. Nie są edukowani, ale coraz bardziej są wprowadzani
w ciemność ignorancji. To się dzieje w imię edukacji”.
Mike wydawał się współczujący i szybko pojął znaczenie
Prabhupady. Carol, choć pozornie uprzejma i pełna szacunku, nie była tak
uległa. Zauważyła, że wszyscy bhaktowie byli całkiem młodzi i zastanawiała
się, czy naprawdę zrozumieli, w co się pakują, kiedy dołączyli do świątyni.
"To inteligentni chłopcy," odpowiedział
Prabhupada. „Pochodzą z szanowanych rodzin, wykształconych. Dlaczego mieliby
iść za mną, jeśli nie mają czegoś istotnego? Że możesz ich zapytać.
Carol zakwestionowała konieczność tego, co uważała za
„bardzo spartański styl życia wielbicieli”.
Nakazy i zakazy, wyjaśnił Prabhupad, były konieczne.
Chory pacjent przyjmuje zalecenie lekarza: „Nie jesz w ten sposób, nie rób
tego, rób to”. Podobnie, bhakta zgadza się przestrzegać nakazów mistrza
duchowego.
Prabhupada porównał życie duchowe w świadomości
Kryszny do polisy ubezpieczeniowej.
„Prawdziwą przeszkodą do szczęścia są narodziny,
śmierć, starość i choroby. Więc jeśli chcesz prawdziwego szczęścia, to musisz
przede wszystkim poczynić ustalenia, że nie umrzesz, nie urodzisz się, nie
zestarzejesz się, nie będziesz chory. Podobnie jak ubezpieczenie. Ubezpieczają
życie. Więc gdzie jest twoje ubezpieczenie na te rzeczy? To jest ubezpieczenie
– świadomość Kryszny.”
Pytania Carol pozostały płytkie. Wiele osób, jak
powiedziała, miało trudności z pogodzeniem stylu życia wielbicieli z tym, co
nazwała „wielkimi zasobami finansowymi” ruchu.
Prabhupada wyjaśnił, że ruch świadomości Kryszny nie
jest zależny od żadnych materialnych okoliczności. Ale Carol wydawała się być
zajęta kondycją finansową wielbicieli.
„Gdybym mogła użyć przykładu, być może, twojej
świątyni, w której znajduje się wiele bardzo drogich rzeczy materialnych.
Zastanawiam się, jakie znaczenie ma to w twoim życiu duchowym”.
Prabhupada odpowiedział na jej pytanie innym.
„Więc co rozumiesz przez duchowe i materialne? Czy
znasz rozróżnienie? Mówię, że w świątyni nie ma nic materialnego, wszystko
duchowe, ale nie macie oczu, aby to zobaczyć”.
Carol, tęskniąc za głębokim filozoficznym punktem
Prabhupada, naciskała dalej. „Zastanawiam się, czy mógłbyś prowadzić równie dobre
życie bez bogactwa świątyni”.
Prabhupada pozostał cierpliwy. „Tak, możesz to
zrobić. Możesz mieszkać w swoim domu tak jak my. Podajemy przykład. Ty też
możesz tak żyć. To jest życie duchowe. Jeśli przestrzegasz tych samych zasad i
przepisów i żyjesz w ten sposób, to jest to życie duchowe”.
Carol nadal ujawniała swoje powierzchowne
zrozumienie świadomości Kryszny.
„Powiedziałeś mi wcześniej, że zarabiasz tysiące
dolarów dziennie na sprzedaży swoich książek. Jeśli chcesz, aby twoje myśli
zostały przekazane innym ludziom, dlaczego sprzedajesz książki i zarabiasz na
nich pieniądze?”
„W przeciwnym razie tego nie przeczytasz” –
powiedział Prabhupāda. „Jeśli dam ci za darmo, pomyślisz: „Ach, to jest coś
bezsensownego. Dają za darmo”. Kiedy więc za to zapłacą, spróbują zobaczyć „Co
mówią te książki? Daj mi zobaczyć.'
„A jeśli dostaniesz darmo, możesz trzymać w swojej
szafie przez setki lat. Ale przecież musimy drukować te książki, więc kto za to
zapłaci? Nie mamy pieniędzy”.
Kamerzyści kontynuowali filmowanie. Carol chciała
wiedzieć, co się stało z resztą pieniędzy, które wielbiciele zebrali na ulicy.
„Zwiększamy nasz ruch,” odpowiedział Prabhupad.
„Otwieramy centra. Drukujemy więcej książek. To są moje książki. Stworzyłem
Bhaktivedanta Book Trust. Wyraziłem swoją wolę, aby 50 procent zysków wydać na dodruk
książek, a 50 procent na rozpowszechnianie ruchu. Nie ma więc mowy o zyskach
materialnych”.
Carol miała jeszcze jedno pytanie. „Zastanawiam się,
czy w końcu mogłabym cię zapytać, czy masz wiadomość?”
„Tak, to jest przesłanie: ludzie mają wrażenie, że
jest się tym ciałem, ale to nie jest fakt. Dusza, czyli człowiek, jest w ciele.
Tak jak ty nie jesteś tą koszulą i płaszczem. Jesteś w koszuli i płaszczu…”
Po rozmowie Śrila Prabhupad nadal nauczał Carol.
Jednak pomimo logiki jego argumentów Carol pozostała uparcie sceptyczna.
— Kurma
[VedaBase: 22. Biografie i gloryfikacja Śrīli
Prabhupādy / Wielka Transcendentalna Przygoda — Kūrma dāsa]
https://www.facebook.com/bhaktivedantaarchives/photos/a.10152149521007177/10159962596992177/
|